Rozwód i szybki podział majątku wspólnego – czy to dobre rozwiązanie?

Adwokat Piaseczno - Halina Strupczewska > BLOG > Rozwód i szybki podział majątku wspólnego – czy to dobre rozwiązanie?

W mojej praktyce zawodowej zdarzają się oczywiście sytuacje, kiedy postępowanie o rozwód kończy się po jednej kilkunastominutowej rozprawie. Zazwyczaj dzieje się tak, gdy małżonkowie już wcześniej uzgodnili warunki rozstania, a Sąd im w tym nie przeszkadza, upewniając się jedynie, czy rozpad związku jest trwały i zupełny.


Nie zawsze jest jednak tak pięknie. Bywa i tak, że postępowania ciągną się latami, zwłaszcza jeśli strony mają wspólne małoletnie dzieci, duży majątek w tle, ewentualnie kredyt hipoteczny z wysokimi ratami. Wówczas wiele zależy od „temperatury uczuć” między małżonkami, inwencji w zgłaszaniu wniosków dowodowych, sprawności Sędziego w prowadzeniu postępowania i tego, jak wiele ma on spraw w swoim referacie. O alarmach bombowych i koniecznej ewakuacji gmachu Sądu w dniu wyczekanej rozprawy nie wspomnę.
Bardzo często, kiedy wreszcie uda się zakończyć taką rozwodową drogę przez mękę, słyszę: Pani Mecenas, ale podział majątku, to ja bym chciała/chciał załatwić już szybko!


To jest właśnie moment, kiedy zapala mi się czerwona lampka, bo zazwyczaj to jest właśnie celem zmęczenia przeciwnika długim rozwodem.
Co ja więc na to? To zależy … i tu wymieniam całą litanię spraw, o których powinno się pamiętać przed podjęciem ostatecznej decyzji w sprawie o podział majątku.


Nie ma problemu z ugodą, jeśli majątek można łatwo podzielić, małżonkowie nie mieli i nie mają żadnych kredytów, żaden z nich nie przeznaczał swoich środków z majątku osobistego (np. pieniądze ze spadku) na majątek wspólny lub odwrotnie.
Gdy sytuacja jest bardziej skomplikowana i są trudności w ustaleniu warunków porozumienia – a tak dzieje się najczęściej – jedynym wyjściem staje się założenie sprawy sądowej. Warto się do niej starannie przygotować, żeby podnieść we wniosku wszystkie nasze żądania (wbrew pozorom mamy do wyboru dość duży wachlarz możliwości) i odpowiednio je wykazać.


Ma to ogromne znaczenie w praktyce. Przepisy dotyczące podziału majątku są tak skonstruowane, żeby kompleksowo i ostatecznie rozstrzygnąć wszystkie sprawy majątkowe między byłymi małżonkami. Innymi słowy: dzieląc majątek w sądzie zamykamy pewien etap w życiu i idziemy dalej. A co najważniejsze, nie ma możliwości powrotu! Co to znaczy? Podam najprostszy przykład – jeśli po rozwodzie, a przed podziałem majątku, tylko jeden z byłych małżonków spłacał kredyt hipoteczny na wspólny dom czy mieszkanie, to w sprawie o podział koniecznie musi on zażądać rozliczenia spłaconych przez siebie rat. Jeśli tego nie zrobi, to automatycznie traci prawo do ich rozliczenia – za okres do wydania postanowienia o podział. Gdy sprawa sądowa toczy się długo, a kredyt jest we franku, to taki błąd może baaardzo zaboleć.


Czy zatem warto spieszyć się z podziałem majątku? Nie ma na to pytanie jednej dobrej odpowiedzi, bo wszystko zależy, jaka jest nasza sytuacja. Przede wszystkim, trzeba mieć pełną świadomość, co możemy dzięki temu zyskać, a co stracić, i dopiero wówczas podjąć decyzję.