Jeżeli małżonkowie nie zawarli między sobą umowy majątkowej małżeńskiej (np. ustanawiającej rozdzielność majątkową), to wówczas w chwilą zawarcia związku małżeńskiego powstaje między nimi wspólność majątkowa, zwana też wspólnością ustawową.
Oznacza to, że wszystko, co zostanie nabyte w trakcie małżeństwa przez oboje małżonków lub choćby przez jedno z nich, wchodzi do ich majątku wspólnego, z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych w prawie rodzinnym. Czyli, jeżeli mąż kupi samochód i tylko on jest wpisany jako właściciel w dowodzie rejestracyjnym, to samochód i tak jest wspólny i należy do obojga małżonków. Podobnie jest z rachunkami bankowymi – środki zgromadzone na koncie jednego małżonka pod względem prawnym są wspólne.
Ma to ogromne znaczenie przy dokonywaniu podziału majątku wspólnego, którego przeprowadzenie możliwe jest dopiero wówczas, kiedy między małżonkami ustanie wspólność majątkowa małżeńska. Zazwyczaj dzieje się to na skutek rozwodu, lecz możliwe są także sytuacje, gdy wspólność majątkowa kończy się jeszcze w trakcie trwania małżeństwa, kiedy małżonkowie podpisują umowę o rozdzielność majątkową.
W sprawie o podział majątku podziałowi podlega majątek istniejący w dacie ustania wspólności ustawowej i w chwili orzekania w sprawie o podział majątku. Ponieważ niezwykle często zdarza się, że na skutek działań jednego z małżonków poszczególne składniki majątku wspólnego „znikają” jeszcze przed rozwodem lub przed podziałem majątku, doradzam więc, jakie działania można podjąć, by temu zapobiec, lub z jakimi roszczeniami można wystąpić, jeżeli doszło już do uszczuplenia majątku wspólnego.
Polskie prawo jest tak skonstruowane, że w sprawie o podział majątku sąd dzieli jedynie poszczególne przedmioty (ruchomości, nieruchomości) lub prawa majątkowe (np. prawo użytkowania wieczystego, środki zgromadzone w OFE). Co istotne, poza zainteresowaniem sądu znajdują się zobowiązania małżonków, innymi słowy – sąd nie dzieli długów. Tymczasem, coraz więcej osób podpisuje w trakcie trwania małżeństwa umowy o kredyt hipoteczny na zakup mieszkania czy domu, i w sytuacji rozwodu konieczne staje się uregulowanie tej kwestii. Doradzam moim Klientom najlepsze dla nich rozwiązania, podejmuję się też prowadzenia negocjacji z bankiem np. w sprawach dotyczących przejęcia kredytu przez jednego z małżonków.